2015/02/26
2015/02/23
Experience
Wsiadłam do pociągu. Maszyna powoli ruszyła ze stacji. Światła wielkich miast, przemykające samochody, ustąpiły miejsca widokom pól, łąk i lasów. Padający śnieg, nadawał im, impresjonistycznego wyrazu. Przemykające krajobrazy, mieszały się z coraz szybciej napływającymi myślami. Powracały niechciane wspomnienia, dawno zakopane w najgłębszych zakamarkach podświadomości. Bagatelizowane uczucia i porzucone marzenia, powracały nie pytając się zgodę. Jakbym schodziła archetypicznymi schodami Junga, na spotkanie prawdziwej siebie. Z każdą chwilą uczucia wzbierały, nakładały się i multiplikowały. Docierając ze wzmożoną siłą, nie dawały mi możliwości ucieczki. Zatopiona w fotelu przy oknie, oddałam im się całkowicie. Już nie walczyłam. Po prostu byłam, czułam, doświadczałam.
Wystarczyło jednak, że dojechałam do Warszawy, weszłam do Złotych Tarasów, a mój umysł bombardowany zewsząd ferią kolorowych bodźców, z minuty na minutę, przestawał zagłębiać się we własne wnętrz. Intensywność otaczającego świata, skutecznie wciągała, mamiąc atrakcyjnymi przedmiotami. Piękna torebka czy ciekawy t-shirt, dawały obietnicę spełnienia i zapomnienia. Znów świat stał się prosty i oczywisty, bez nurtujących pytań i prawdziwych emocji.
A Wy co wolicie wybrać, podróż w głąb siebie, czy dawane przez galerie handlowe, złudzenie szczęścia?
A Wy co wolicie wybrać, podróż w głąb siebie, czy dawane przez galerie handlowe, złudzenie szczęścia?
I got on a train. The machine slowly started up. The sight of fields, meadows and forest replaced the big city lights and flashing cars. Falling snow gave them an impressionistic feel. Moving images were mixing with thoughts that were coming faster and faster. Unwanted memories, hidden deep inside the subconsciousness, were coming back. Ignored feelings and abandoned dreams were returning without permission. Just as if I was walking down the archetypical Jung’s stairs to meet my true self. Every moment the feelings were flooding, overlapping and multiplying. Arriving with increased power, they gave me no chance to escape. Sunken in the armchair by the window, I surrendered to them completely. I stopped fighting. I just existed, feeling and experiencing.
But as soon as I got to Warsaw and entered Złote Tarasy shopping centre, my mind stopped delving into its own inside, being bombarded by the blaze of colourful incentives from everywhere. The intensity of surroundings engaged and tempted with attractive objects. A beautiful bag or an interesting T-shirt were giving the promise of fulfillment and oblivion. The world became simple and obvious again, without preoccupying questions and real emotions.
And you, what would you rather choose – a journey inside your soul or a delusion of happiness, created by shopping centres?
Jacket: YOINS (LINK) Watch: Daniel Wellington (LINK) Skirt: Lightinthebox(LINK)
2015/02/17
BROCANTE Warszawski
Gdy po raz pierwszy odwiedziłam Brocante Warszawski, nie mogłam oprzeć się urokowi tego miejsca. Starannie wyselekcjonowane przedmioty vintage, industrial i deco, sprowadzane ze wszystkich zakątków świata, tworzą esencjonalną mieszankę. Co ciekawe, Brokanterstwo to zawód popularny w krajach frankofońskich, za sprawą entuzjastycznej Włascicielki przenosiony do Warszawy, na Wiśniową 46.
When I visited Warsaw Brocante for the first time, I couldn't resist the charm of this place. Carefully selected vintage, industrial and deco items, imported from around the globe, make a neat mix. What's interesting, brocante is popular with French-speaking countries, and - thanks to the enthusiastic owner - has been brought to Wiśniowa 46, Warsaw.
Dress: MIUSOL (LINK) Bag: Christian Dior Heels: Salvatore Ferragamo
2015/02/15
2015/02/13
My love
Kiedy do moich drzwi zapukał kurier i wręczył mi szeleszczącą przesyłkę, mój pies był zachwycony. Nie wiem dlaczego doszedł do wniosku, że to musi byś jej nowa zabawka. Gdy rozpakowałam paczkę i ubrałam ją w nowe ubranko, była załamana!!! Nie dość, że nie dostała zabawki, to na domiar złego ubrali ją w to coś.
When a courier knocked on my door and handed me a crackling parcel, my she-dog got excited. I don't know why, but she apparently took it for her new toy. When I opened the package and dressed her in new outfit, she got depressed! Not only didn't she get the toy, but, to make things worse, she was wrapped up in that weird stuff.
Jeans: Stradivarius Sweater: Mango Bag: Furla
2015/02/10
Eggs
Ostatnio zdałam sobie sprawę, jak dużą wagę przywiązuję do tego, co jem. Chciałabym zacząć dzielić się z Wami ciekawymi informacjami, inspirującymi pomysłami oraz zdrowymi przepisami. Gotowanie nie jest moją pasją, ale zależy mi na zdrowym i świadomym odżywianiu się. Wiem, jak wielki wpływ ma ono na całokształt naszego życia.
Zacznę od jednego z bardziej popularnych produktów - jajek. Są one przede wszystkim źródłem pełnowartościowego białka, łatwo przyswajalnego przez organizm. To białko wzorcowe, zawierające wszystkie aminokwasy, w tym te niezbędne, których organizm nie potrafi sam wyprodukować w odpowiednich ilościach. Są przy tym niskokaloryczne. Jajka to również bogate źródło witamin A, E, D i K oraz B2 i B12, kwasu pantotenowego i składników mineralnych: fosforu, potasu, wapnia, żelaza i magnezu. W żółtku znajduje się luteina, która chroni oczy przed szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB, zapobiega zwyrodnieniu plamki żółtej i poprawia widzenie.
Smak oraz wartość odżywcza jajek wynikają ze sposobu karmienia kur. Co z tego, że zjemy „zdrowy” produkt, kiedy jest on pełen hormonów i innych szkodliwych substancji? Nawet jajka ekologiczne nie dają nam pełnej gwarancji. Tylko tzw. jajka zerówki z oznaczeniem 0PL (0 - produkcja ekologiczna, PL- kraj pochodzenia) gwarantują nam najwyższe normy. Jeśli nie mamy na jajku takiej pieczątki, nie wiemy, co jemy, bez względu na to, co obiecuje producent. Jajka zerówki są odrobinę mniejsze, i - oczywiście - droższe niż zwykłe jajka. Zazwyczaj dostępne są na lokalnych bazarach, nie kupicie ich w wielkich supermarketach.
Recently I’ve realised how much I care about what I eat. I’d like to start sharing interesting facts, inspiring ideas and healthy recipes with you. Cooking is not my passion, but I do care about healthy and conscious diet. I'm aware of the influence it has on our lives.
I’ll start with one of the most popular products – eggs. They are the source of complete protein that is easily assimilated by human organism. It’s a reference protein, which means that it contains all the amino acids, including those that our organisms are not able to produce themselves in sufficient amount. Additionally, eggs are low-calorie. They are a rich source of vitamins A, E, D, K, B2 and B12, pantothenic acid and mineral elements: phosphorus, potassium, calcium, iron and magnesium. The yolk contains lutein which protects the eyes from the harmful UVA and UVB radiation, prevents from macula degeneration and improves the vision.
The taste and nutritional value of eggs are the result of what the hens are fed with. So what if we eat a “healthy” product while it’s full of hormones and other harmful substances? Even the green eggs don’t equal the healthy eggs. Only the so-called ”zero eggs” with 0PL stamp (0 – organic production, PL – country of origin) are the guarantee of the highest standards. If an egg doesn’t have such a stamp on the shell, we don’t actually know what it is, regardless of the quality assurance from the manufacturer. The “zero eggs” are a bit smaller, and – obviously – more expensive than the regular ones. Usually, they are available at local markets – you won’t find them in big supermarkets.
2015/02/05
NINE
Przyglądając się dzieciom, uświadomiłam sobie jak wiele możemy się od nich nauczyć. Ich beztroska i wiara w sukces są godne podziwu. Biegną przed siebie nie przejmując się tym, że mogą się przewrócić. Każdy z nas ucząc się chodzić, wiele razy upadał, ale robił to, aż do osiągnięcia perfekcji. W życiu jest podobnie, jak mówi stare przysłowie, trening czyni mistrza.
While watching kids I realised how much we can learn from them. Their carelessness and faith in success are admirable. They run forward without a fear they might fall over. We all kept falling over while learning to walk, but we carried on until we achieved perfection. Our whole lives work this way - as the old proverb goes, practice makes perfect.
2015/02/03
Subscribe to:
Posts (Atom)