Gdybym była słodką dziewczynką, zapewne brakowało by mi odwagi, żeby ubierać się w pastelowe kolory. Zakładając ciemne i banalne ubrania liczyłabym, że w widoczny sposób podniosę swój poziom inteligencji. Na szczęście nie muszę nic nikomu udowadniać. Nie muszę biec w wyścigu szczurów i uważać, że jestem oryginalna, niezwykła i jedyna w swoim rodzaju. Mogę być po protu sobą, robić to co kocham, cieszyć się każdą chwilą życia, z pełną świadomością odkrywać niepoznane przestrzenie samej siebie…..
Przy okazji może warto przyjrzeć się twórczości Duchamp'a, gdy wola artysty zdecydowała, że bidet stanie się dziełem sztuki. Według niego to świadomość człowieka determinuje rolę jaką przypisujemy artefaktom. Jest to całkowite odwrócenie myślenia w krytyce sztuki. Nadanie woli sprawczej i władzy nad dziełem, umysłowi artysty. Do tego czasu twórca swoją ekspresją musiał udowadniać światu jego walory artystyczne. Teraz nie musi już nic udowadniać, może po prostu tworzyć. To on zdecyduje, czy dany przedmiot znajdzie się w galerii sztuki, a może w publicznej toalecie…
If I were a sweet girl, I probably wouldn’t be brave enough to wear pastel colours. Dressing in dark and simple clothes I would be hoping I increase my IQ in that way. Fortunately, I don’t need to prove anything to anyone. I don’t need to take part in a rat race or to prove that I’m extraordinary and exceptional. I can simply be myself, do what I want to, enjoy every single moment of my life and discover the unexplored parts of my own soul…
It’s worth to see into Duchamp’s works. Making bidet a masterpiece was the decision of his artistic will. According to Duchamp, it is human awareness that determines the role we attach to artifacts. That is a complete reversal of the philosophy of art criticism – granting the moving spirit and the power over the work to the artist’s mind. So far, an artist was supposed to prove the artistic value of the world. Now, he doesn’t need to prove anything – he can just create. It is his decision whether a certain object is to appear in an art gallery or in public lavatory…
Top: Romwe (LINK) Skirt: Romwe (LINK) Nails: Sweet Pink (LINK) Shoes: Renee (LINK) Watch: Daniel Wellington (LINK)
Dziękuję kawiarni Jednorożec
(w której możecie zjeść tradycyjne lody i pyszne ciasta)
za udostępnienie miejsca do zdjęć.
Zdecydowanie stylizacja w moim guście. A gdzie tam... idealna wręcz! Taka spódniczka to moje marzenie :) Aż dodałam sobie ten psot do zakładek bo będę polować na podobne ciuszki :)))) Super!
ReplyDeleteŚwietny tekst!
ReplyDeleteStylizacja jest idealna! Wyglądasz pięknie w nowej fryzurze ;-)
Pozdrawiam!
Wow, genialnie wyglądasz :)
ReplyDeletepiękne zdjęcia <3
ReplyDeleteŚwietna stylizacja ! :)
ReplyDeletePiękna spódnica. Ślicznie Ci w tym kolorze włosów!
ReplyDeleteNie zmieniałam koloru włosów, jakoś zmiana fryzury spowodowała, że wydają się ciemniejesz :-)
Deleteświetnie Ci w grzywce :) pewnie, że nie musisz nikomu nic udowadniać, ale masz świadomość, że jesteś śliczną, słodką dziewczynką :)
ReplyDeletehttp://lamodalena.blogspot.com/
Przepiękna stylizacje, zdecydowanie bym się tak ubrała, bardzo podoba mi się twój styl :)
ReplyDeleteJa również zapraszam na mojego bloga http://aveennfashionn.blogspot.com/ dopiero zaczynam :)
piekna spodniczka!
ReplyDeletehttp://zielonoma.blogspot.it/2014/11/buy-2-get-1-60-off.html
wow :]
ReplyDeleteprzeuroczy zestaw, bardzo mi się podoba :)
ReplyDeleteSuper jest ta spódnica! Mam taką bluzę w róże i ją uwielbiam :)
ReplyDeleteVery cute dress! It's reminiscent of a Marchesa dress i love..X
ReplyDeleteCHECK OUT MY LATEST POST http://www.sapphirebrushstrokes.com/2014/11/lagos-fashion-and-design-week-diary-day.html
Wow!! przepiękne zdjęcia <33333333
ReplyDeletePiekny wpis... pewnie, ze nie music nic udawadaniac, nawet jak zalozysz slodki roz, w ktorym wygladasz pieknie z dodatkiem czerni !! Osobiscie bardzo lubie to zestawienie kolorow!! Pozdrawiam serdecznie:)
ReplyDeletehttp://elisabeth-brzeski.blogspot.com/
cudownie Ci w grzywce... wyglądasz jak modelka :). Co do ubioru - śliczny. Bardzo ładna spódniczka :)
ReplyDeletepięknie zdjęcia i piękny strój:)
ReplyDeletepozdrawiam cieplutko :)) woman-with-class.blogspot.com
Co za bajeczna spódnica!
ReplyDeletepiękne zdjęcia.... jestem zachwycona nie tylko nimi, Twoją osobą również :) p.s. fryzurka bardzo fajna!
ReplyDeleteŚwietny zegarek, wyglądasz super :)
ReplyDeleteFenomenalny wpis, wyglądasz uroczo :*
ReplyDeleteŚwietnie wyglądasz z grzywką!
ReplyDeleteStylizacja i pomysł na zdjęcia genialne. <3
masz niesamowite oczy, ale mnie urzekł tekst - świadoma siebie kobieta nigdy nie musi nic udowadniać :) Jeśli przy Duchampie, to polecam zobaczyć jak zakpił ze sztuki P. Manzoni, swoim "dziełem" Merda di Artista ;-)
ReplyDeleteale pięknie Ci w tych włosach! Nie poznałam Cię na pierwszym zdjęciu. Rewelacja kochana!:*
ReplyDeleteThe black sweater matched the pink dress well~!! bridesmaid dresses melbourne
ReplyDeleteŚlicznie wyglądasz.
ReplyDeleteŚwietny blog i cudowne zdjęcia :)
ReplyDeleteWow ! that' s so adorable and sweety !! ♥ I love totally :)
ReplyDelete"Ona pochodnie pozbawiła mocy,
ReplyDeleteJej piękność zwisa u policzka nocy
Jak drogi klejnot przy uchu Etiopa;
Ziemi nie tknęła nigdy lżejsza stopa!
(...)
Nie znało serce me dotąd miłości.
Oczy nie znały prawdziwej piękności."